Ćwierćwiecze przyjaźni z Żytowieckiem

Ćwierćwiecze przyjaźni z Żytowieckiem  

25 lat temu, jeszcze w ubiegłym wieku (w 1998r) progi lubińskiej szkoły po raz pierwszy przekroczyli uczniowie z Żytowiecka. Zawiązana wówczas przyjaźń przetrwała do dziś. Nauczycielami pielęgnującymi współpracę są p. Marta Bzymek z Lubinia i p. Krzysztof Blandzi z Żytowiecka. W ciągu minionego ćwierćwiecza uczniowie z obu szkół wspólnie bawili się podczas dyskotek, gier i zabaw sportowych, a także poznawali naszą Ojczyznę w czasie międzyszkolnych wycieczek. 

W poniedziałek 18 września piętnaścioro siódmoklasistów z Lubinia, pod opieką p. Marty Bzymek oraz p. Klaudii Bilskiej, pojechało do Żytowiecka, by integrować się podczas zabaw sportowych oraz gier planszowych. Integrację wzmocnili również uczniowie z Ukrainy. 

Najpierw uczniowie zmagali się w biegu na nartach, w układaniu wieży z klocków w rękawicach bokserskich oraz biegu w kaloszach w parach pod okiem nauczyciela wychowania fizycznego-p. Łukasza Kubeczki.  

Kolejna godzina jubileuszowego spotkania upłynęła pod znakiem muzyki, tańca i kalamburów pod okiem wodzireja p. Grzegorza Stolarskiego, reprezentującego Dolnośląskie Bractwo Wodzirejów Freak Frak. 

Na koniec, w towarzystwie przybyłego z Gostynia p. Mikołaja Rogali, współtwórcy Klubu Fantastyki „Kopuła Zapomnienia”, uczniowie zagrali w przeróżne gry planszowe. Potwierdziło się, że forma intelektualnej zabawy doskonali umiejętność planowania, a także współdziałania w grupie. Planszówki uczą cierpliwości i wytrwałości w drodze do celu oraz są świetną formą integracji. 

Udział w wymienionych wyżej zabawach pozwolił młodym ludziom nie tylko na wspaniałą zabawę, ale i na wyciszenie negatywnych emocji. 

Na koniec lubiniacy zwiedzili 126 letnią szkołę i posilili się smacznymi słodkimi wypiekami. Uczniowie otrzymali  w prezencie upominek w postaci batonika i długopisu z napisem promującym szkołę w Żytowiecku, a opiekunowie- kwiaty. 

Czterogodzinne spotkanie uczniów z Lubinia, Żytowiecka i Ukrainy stało się kolejną wspaniałą okazją do zacieśnienia więzów przyjaźni. 

                                                                                                     Marta Bzymek